Strona
Polska
Japonii
informacje, zdjęcia, artykuły
50 lat Posługi Misyjnej w Japonii

ks. Tadeusz Obłąk, S.J.

styczeń 2006 rok
 

Pobyt w Yamaguchi. Po powrocie do Japonii przez kilka dni zatrzymałem sięw Tokio w domu `S.J.Housena` terenie Uniwersytetu Sophia. Wkrótce spotkałem się z O. Prowincjałem Arrupe, który, mnie serdecznie przywitał, pogratulował ukończenia studiów w Rzymie i przeznaczył mnie do pomocy duszpasterskiej w Yamaguchi (w zachodniej Japonii). Ucieszyłem się z tego, bo przecież zawsze byłem zainteresowany bezpośrednim duszpasterstwem. Zebrałem więc trochę rzeczy, które zostawiłem w Japonii przed wyjazdem do Rzymu (sporo z nich przepadło), i pociągiem wyjechałem do Yamaguchi. Droga pociągiem pospiesznym z jedną przesiadką trwała 12 godzin. Na miejsce przybyłem późnym wieczorem. Przywitał mnie proboszcz, O. Linthorst, ten, z którym przedtem pracowałem w Hirosimie, znaliśmy się więc dobrze. W parafii, która wtedy była jeszcze „Stacją Maryjnąh, pracował nadal O. Domenzain, Hiszpan, już w starszym wieku, który położył tam wielkie zasługi dla rozwoju pracy misyjnej i wybudował kościół pod wezwaniem św. Franciszka Ksawerego.

Yamaguchi, miasto 100-tysięczne, było niejako stolicą zachodniej Japonii, a słynęło najbardziej z tego, że w tym mieście założył misję i pracował święty Franciszek Ksawery. Grupa wiernych wynosiła ok. 800 osób. O. Linthorst podzielił pracę kościelną między nas trzech: oprócz zwyczajnych Mszy i spowiedzi ja otrzymałem katechizację grupy studentów: chłopców i dziewcząt, oraz kierownictwo sodalicji dziewcząt. Jak na początek, pracy miałem dużo, tym bardziej, że wszystko odbywało się po japońsku, a tego języka trochę zapomniałem w czasie 3-letniego pobytu w Rzymie. Ale powoli przygotowywałem sobie kazania niedzielne i lekcje na piśmie; ludzie też okazywali mi wiele zrozumienia. Z ciekawszych wydarzeń z tego okresu warto odnotować że na Boże Narodenie każda grupa wiernych przygtowywała jakieś przedstawienie religijne. Kiedy się zastanawiałem z moimi dziewczętami, co by zrobić, wpadła nam do głowy myśl, żeby odegrać scenę ewangeliczną o Synu marnotrawnym. Tekstowi św. Łukasza nadaliśmy formę sceniczną; poza miastem w jednej gospodzie była trzoda chlewna, więc poszliśmy tam z magnetofpnem i nagraliśmy chrząkanie świnek. Chociaż ta scena może nie bardzo nadawała się na Boże Narodzenie, została jednak bardzo dobrze przyjęta, a nawet poproszono nas, żebyśmy odegrali to przedstaiwnie w więzieniu.

W Yamaguchi, już troche poza miastem, było więzienie wychowawcze dla mężczyzn w wieku do 24 lat.Raz w miesiącu, któryś z naszych Ojców udawał się tam na rozmowy z więźniami, wśród których było kilku katoików. W niedzielę zarz po nowym roku, przyjechał po nas autobus i cała trupa teatralna udała się do więzienia. W dużej sali zebrali sie wszyscy więźniowie w liczbie 400 osób. Na początku przemówiłem do nich, podkreślając miłość ojca do swego syna, nawet wtedy, kiedy on się jemu sprzeniewieżył. Jest to - powiedziałem - obraz Boga, który jest naszym Ojcem i zawsze o nas pamieta, nawet gdybyśmy byli niedobrzy. Przedstawienie było dla tych uwięzionych wielkim urozmaiceniem i stało się niezapomnianym wspomnieniem.

W Yamaguchi spędziłem cały rok; od kwietnia 1963 do marca 1964r. Bardzo polubiłem Yamaguchi i byłbym bardzo wdzięczny gdybym tam pozostał, mimo, że ze względu na moje braki były pewne niezbyt przyjemne wydarzenia. Ale O. Prowincjał wezwał mnie do Tokio, żebym objął wykłady z prawa kanonicznego i teologii moralnej na Wydziale Teologii. Dotąd (czasowo) wykładał prawo kanoniczne O. Szumiłło, ale musiał zaprzestać, gdyż wszystkie wykłady zaczęły si odbywać w języku japońskim, czego on nie mógł się podjąć. Był jeszcze kanonista, O. Civisca, Włoch, ale i on ze względu na swój charakter oraz zamiłowania naukowe wyjechał do Ameryki, by robić badania na temat zawierania małżeństw w świecie. Ja sądziłem, że jeszcze kiedyś będę mógł wrócić do pracy duszpasterskiej i w czasie wakacji letnich kilka razy pojechałem do Yamaguchi, czy do innych stacji misyjnych; ale po kilku latach i to się skończyło.


POPRZEDNIA STRONA NASTEPNA STRONA SPIS TRESCI