Jeden z trzech
najsłynniejszych festiwali północnej części głównej wyspy Japonii to Nebuta
Matsuri, odbywający się co roku od 2 do 7 sierpnia w mieście Aomori.
Główną atrakcją
parady Nebuta są wozy dashi z ogromnymi lampionami - trójwymiarowymi scenami z
postaciami dawnych wojowników, legendarnych zwierząt i bóstw.
Główną inspiracją
Nebuta są wydarzenia historyczne z 8. wieku, gdy to shogun Sakanoue Tamuramaro
podbijał na rozkaz cesarza Kammu północne rejony wyspy Honshu, zamieszkałe przez
lud Emishi, i aby zwabić ich w pułapkę nakazał zbudować ogromne lampiony a
papieru i rozstawić je na wzgórzach. Tych, którzy zbliżyli się, zaciekawieni
niecodziennym widokiem, kazał chwytać i zabijać.
Z kolei po
stronie Emishi, generałowi Aterui udało się zebrać Emishi i stworzyć armię.
która przez 12 lat walczyła przeciwko Sakanoue Tamuramaro. Aterui został jednak
pokonany, schwytany i stracony w prefekturze Osaka, a jego rodzina i zwolennicy
na północy zmuszeni do wykopania dołów, w których zostali żywcem zakopani, a
Emishi, którzy przyłączyli się do armi shoguna, na znak znak lojalności nowemu
panu przechodzili po ziemi grobów. Z tej historii wywodzi się słowo nebuta - "ne"
piasne jako korzeń lub źródło nawiązuje do krainy zmarłych, do której wrócili
zabici, natomiast "buta" (futa) to nakrycie, pokrywa z ziemi.
Nie wiadomo
dokładnie od kiedy obchodzi się uroczystości Nebuta, wiadomo jednak, że
festiwal ten miał swój renesans 150 lat temu w epoce Meiji i był kontynuowany z
różnymi restrykcjami dotyczącymi bezpieczeństwa w epoce Taisho aż po dziś dzień.
Dzisiejsze monumentalne lampiony są niższe niż 100-150 lat temu, natomiast o
ile kiedyś były to jedynie kształty postaci namalowane na lampionach, tak dziś
są to lampiony-rzeźby o trójwymiarowej konstrukcji.
Parada podświetlanych
i mieniących się kolorami wozów zaczyna się po siódmej wieczorem, a towarzyszą
jej występy tancerzy i muzykanów. Przy wtórze wielkich bębnów taiko, przenikliwych
dżwiękach piszczałek, metalicznych uderzeń talerzy tancerze podskakują
skandując "Rassera, rassera!".
Wozy są pchane i
ciągnięte siłą ludzkich mięśni, a grupy prowadzących mają sposobność popisać
się swoją siłą i kunsztem operowania wozem w wyznaczonych miejscach na trasie
parady, gdzie wozy są pochylane i okręcane, ruszają z dużą szybkościa, aby
błyskawicznie zachamować tuż przed linią widzów.
Oblicza się, że
rokrocznie Nebuta Matsuri podziwia około 3 milionów widzów, ale pomimo ich ogromej
liczby nie odczuwa się na trasie pochodu aż takiego tłoku, czy upału jak
w Tokio.
Tekst i zdjęcia Hanna Kazahari
|