Japończycy bardzo lubią wszelkiego rodzaju okazje do swiętowania ważnych życiowych wydarzeń.
Jednym z nich jest osiągnięcie pełnoletności.
Młodzież, która w danym roku obchodziła swoje dwudzieste urodziny, staje się częścią dorosłej społeczności kraju.
Zyskuje prawo do głosowania, może pić alkohol i palić papierosy, no i oczywiście musi teraz w pełni odpowiadać za swoje poczynania.
To niezwykłe wydarzenie musi być w jakiś szczególny sposób zaznaczone w pamięci młodego człowieka i ku temu służy
właśnie święto Seijin no hi, które obchodzone jest w drugi poniedziałek stycznia i jest to jeden z niewielu już dni w Japonii,
kiedy zobaczyć można naraz tyle młodych kobiet ubranych w piękne kimona.
Współczesne Seijin no hi zostało ustanowione jako dzień wolny od pracy w 1948 roku.
Nie oznacza to jednak, że świętowanie dojścia do pełnoletności ma tak krótką historię. W różnych formach obchodzone
było już od dawna np. jako ceremonia Genpuku dla chłopców w wieku od 13 do 16 lat oraz jako ceremonia Mogi dla dziewcząt
w wieku od 12 do 16 lat, kiedy to młodzież formalnie przejmowała dorosły styl uczesania i ubierania.
W okresie Edo (1603 - 1868) mężczyźni obcinali grzywki,
a kobiety malowały sobie zęby na czarno, co było symbolem dorosłości.
Czym więc jest dzisiaj święto dojrzałości? No cóż, dla jednych to pewnie nic nieznacząca ceremonia, dla innych rozpoczęcie ważnego etapu w życiu.
Jedno jest pewne: to jedna już z niewielu okazji dla współczesnej Japonki do ubrania się w tradycyjne kimono. Nie chodzi jednak o zwyczajne kimono. Te, których używa się podczas Seijinshiki, nazywają się furisode, czyli w dokładnym tłumaczeniu Powiewające Rękawy. Są bardzo bogato zdobione w wielobarwne motywy kwiatowe. Głównym jednak elementem, odróżniającym furisode od innych kimon są długie rękawy, które przyciągają uwagę młodych mężczyzn. Ci z kolei w większości nie noszą kimon podczas Seijinshiki.
Niekiedy jednak, by uczynić zadość tradycji, przywdziewają męski dwuczęściowy strój, składający się z hakama i haori.
Dla młodych kobiet Seijin no hi zaczyna się bardzo wcześnie, bo czasami już o godzinie 4 rano.
Zywkle czeka je najpierw wizyta w salonie piękności, gdzie oprócz zrobienia wspaniałej i bardzo skomplikowanej
fryzury ubierane są w swoje wymarzone kimona. Wiele z tych kobiet czuje się wtedy naprawdę specjalnie,
bo zdaje sobie sprawę, że może to być ich jedyna okazja w życiu, kiedy nosić bedą tak piękne stroje.
Nowoczesna Japonia coraz mniej daje im takich okazji i czasami nawet na ślubie tradycyjne kimono zastępowane jest suknią
w stylu zachodnim. Kolejnym punktem programu jest wizyta w urzędzie miasta lub dzielnicy, gdzie po przemówieniu wysoki
rangą urzędnik deklaruje, że od tego właśnie dnia, droga młodzieży, jesteście dorośli!
No i cóż zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem?
czywiście trzeba koniecznie udać się do świątyni i pomodlić się o szczęśliwą przyszłość.
Reszta dnia upływa na robieniu zakupów, pokazywaniu się na ulicach, pozowaniu do zdjęć, wspólnym biesiadowaniu z przyjaciółmi.
Nie da się ukryć, że Seijin no hi to jeden z ciekawszych dni w roku i to zarówno dla nowo przybyłych do Japonii, jak i dla zasiedziałych tutaj cudzoziemców. Widok młodej Japonki w przepięknym kimonie na ulicach zatłoczonego Tokio, czy też innych japońskich miast,
wywiera niezapomnine wrażenie i dostarcza radości na myśl, że tradycja przeplata się z nowoczesnością.
Tekst Jacek Kostrzewski
Zdjęcia Jacek Kostrzewski i Piotr Janowiak
|