W sobotę, 4
kwietnia, jak Tokio długie i szerokie wszędzie rozkwitły wiśnie,
a my w Nakameguro GT Hall powitaliśmy świątecznie naszych gości, którzy
przyszli na Dzień Polski. Wejście do sali oznakowane było ogromną pisanką
wielkanocną, jako że motywem przewodnim imprezy były obrzędy
wielkanocne w Polsce. W sali nie zabrakło wielkanocnego stołu z palmami,
bukietem z bazi, koszyczkiem ze świeconką, babkami drożdżowymi, barankiem i
wielkanocnymi jajkami rozmaitych rodzajów - kraszankami, pisankami, drapankami,
jajkami malowanymi w łowickie wzory lub oklejone łowickimi kogutkami. Sala
przeznaczona na 150 osób z trudem pomieściła przybyłych, głównie Japończyków z
tokijskiej dzielnicy Meguro, gdzie znajduje się GT Hall. Przyszli Japończycy, którzy nie mieli jeszcze
żadnych kontaktów z Polską, i tacy, którzy już w Polsce byli, więc przy
drzwiach witali się z nami po polsku, odwiedziło nas też kilku znajomych i
dotychczas niepoznanych Polaków i Polek, Brazylijczyk o polskich korzeniach
pojawił się z grupą Brazylijczyków.
Wszystkich
przybyłych powitała na wstępie Ambasador Polski, pani Jadwiga Rodowicz.
Morishige Matsuba
i Danusia Mano opowiedzieli o Polsce i obrzędach wielkanocnych, a w trakcie
wyjaśnień na temat tradycji wielkanocnych łowiczanka Hanna i krakowianka Monika
pokazywały gościom z bliska palmy i jajka wielkanocne.
Tancerze z grupy
"Mazur" uradowali publiczność polskimi tańcami w znakomitej
choreografii i z nieśmiertelnym przebojem "Szła dzieweczka do
laseczka", który wielu Japończyków uważa za piosenkę japońską.
W porze lunchu
goście mogli kupić zrobione przez nas zestawy obiadowe (sałatka warzywna, jajka
faszerowane, kiełbaska, mazurek i miodownik), sądząc po tym jak szybko i bez
pozostawienia okruszka znikały z talerzyków, musiały bardzo smakować.
Na koncercie
chopinowskim Michała Sobkowiaka zrobił się w sali ścisk jak w pociągu
centralnej linii tokijskiej Yamanote w godzinach szczytu.
Ciekawa pogadanka
przedstawiciela Polskiego Towarzystwa Turystycznego, Mariusza Łaty o polskiej
turystyce została z wielką uwagą wysłuchana przez wszystkich, niektórzy robili
sobie nawet notatki.
Lekcja polskiego
prowadzona przez Halinę Kumakurę, ożywiła zebranych, kiedy głośno trzeba było
powtarzać skomplikowane polskie słowa.
Ostatnim punktem
programu były wspomnienia pana Takayuki Kodery z pobytu w Opolu ilustrowane
filmem wideo.
Dzień Polski w
Nakameguro zakończyło losowanie nagród, które dostarczyło wielkich emocji.
Goście żegnając
się podkreślali, że znakomicie się bawili i bardzo serdecznie nam dziękowali.
My też byliśmy usatysfakcjonowani ogromnym zainteresowaniem Japończyków
wszystkim tym, co przygotowaliśmy. Zainteresowanie jakie wzbudzały nasze stroje
ludowe przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Każdy, niezaleznie od płci i
wieku, chciał się fotografować z łowiczanką, krakowiankami i góralką. Strój
łowicki wykonany w Łowiczu przez panią Annę Staniszewską był żywiołowo
podziwiany i fotografowany jako niezwykły okaz polskiej sztuki ludowej, podobnie pisanki malowane
przez łowicką artystkę ludową Barbarę Frątczak.
Goście opuszczali
salę pełni wrażeń i bardzo zadowoleni, co dla nas jest miarą sukcesu, jaki
odniosła kwietniowa impreza.
Dzień Polski
został zorganizowany przez Forum Polonijne TAMA w Japonii w składzie Lidka
Janowiak, Hanna Kazahari, Monika Komorowska-Muraoka, Halina Kumakura, Danusia
Mano, Irena Matsuba, Morishige Matsuba, Małgorzata Suzuki, Ewa van Reed, Alina Fukushima, we współpracy z
Ambasadą RP w Tokio oraz Meguro International Friendship Association (MIFA).
Dziękujemy
wszystkim za współpracę, a w szczególności Konsulowi Grzegorzowi Grabarczykowi
i jego małżonce Jolancie Grabarczyk, za pomysły i pracę przy organizacji
imprezy, pani Miho Kano z MIFA.
Zdjęcia Jacek Wiciński
|