Na prośbę wielu
osób opracowałem temat genezy mojego powołania na misjonarza do Japonii. W
odpowiedzi na to krótkie sprawozdanie otrzymuję coraz więcej listów z prośbą,
żeby teraz, kiedy upływa 50 lat od mojego przyjazdu do Japonii, opisać swoją
posługę misyjną w tym kraju w ciągu tych długich lat. Zdaję sobie sprawę, ze
nie jest to łatwe zadanie ze względu na mój wiek (84 lata) i powolny zanik
pamięci, jak i dlatego, że nie mam zdolności literackich.
Mimo to
podejmuję się tego zadania, aby uczynić zadość życzeniom osób zainteresowanych
i jednocześnie, aby zachęcić młode pokolenie do pielęgnowania ducha misyjnego i
podejmowania posługi misyjnej po nas, starszym pokoleniu.
Spis treści: